Zesławice – zapomniany krakowski zalew
Zalew Zesławice to zalew w Nowej Hucie tylko taki trochę mniej znany i zapomniany, dlatego musimy Wam go pokazać. Każdy z Krakowa, i nie tylko, zna z pewnością Zalew Nowohucki. Ale kto słyszał o innym zalewie w tej dzielnicy? I czy spacer z dziećmi to dobry pomysł w tym miejscu?
Jak wygląda Zalew Zesławice?
To dwa wielkie sztuczne zbiorniki wody z drogą wyłożoną betonowymi płytami pośrodku nich. Grobla ta umożliwia nam właśnie przejście wzdłuż zbiorników i podziwianie widoków dokoła. Zbiorniki powstały w latach 50. XX wieku na rzece Dłubni, aby zapewnić wodę pitną dla powstającego miasta Nowa Huta. Obecnie zbiorniki w Zesławicach pełnią funkcję awaryjnego zbiornika wody.
Świetne miejsce na rodzinny wypad
Jest tu naprawdę przepięknie. Szczególnie o tej porze roku. Cisza, spokój – istna sielanka. Piękna zieleń, dokoła pola, a na wodzie pływające kaczki i łabędzie. Czego można chcieć więcej, aby odpocząć? Chyba tylko grzecznych dzieci. 😀
Ale i dzieciaki można tu czymś zająć, ponieważ bez problemu pojeżdżą na rowerze lub porzucają kamyki do wody. A gdy już im braknie sił, to zawsze możecie sobie urządzić odpoczynek na kocyku. Uwielbiamy takie pikniki na łonie natury. 😉 Dla małych miłośników pociągów – nie daleko jest tu stacja kolejowa i raz na jakiś czas pojawia się tam jakiś przejeżdżający pociąg. Kacper był zachwycony.
Nad zalewem spotkamy także wędkarzy, więc dla dzieci także to fajna atrakcja. Co prawda dno zbiornika wygląda na zamulone (jest tu dość płytko, bo tylko ok. 2m), ale podobno karasie i nie tylko te ryby da się tutaj złowić dosyć często. Tylko należy pamiętać, że kąpiele są tutaj zabronione.
Zalew można obejść wokoło, albo idąc środkiem. Lewy zbiornik ma szerszą drogę, więc jeśli zamierzacie jechać wózkiem, to wybierzcie tę szerszą ścieżkę. I na sam koniec idźcie na mostek przy drodze i pooglądajcie zaporę z piętrzącą się i przepływającą wodą.
Ciekawostki
Uwaga w 2013 roku pojawiły się tutaj bobry, których działalność była widoczna na pniach niektórych drzew. Tutaj możecie obejrzeć filmik.
Z innych ciekawostek planowano tutaj trzeci zbiornik, który jednak nie powstał, został on tylko wykopany, a obecnie zarasta roślinnością.
Jak dojechać nad zalew Zesławice?
Autem: parking bezpłatny znajduje się na ul. Gustawa Morcinka na około kilkanaście samochodów przy samym zbiorniku. Jeżeli tutaj brakuje miejsca, w pobliżu są parkingi przy pobliskich ogródkach działkowych. Lokalizację parkingu zamieszczamy na mapie poniżej 👇.
Komunikacją miejską: autobusem linii nr 122 lub 422, przystanek: Zesławice – pętla autobusowa.
Kończąc, zalew Zesławice to przepiękne miejsce, które jest bardzo zapomniane i nieznane mieszkańcom Krakowa. Ma ono naprawdę niesamowity urok i wspaniałe widoki. Warto wybrać się tutaj na spacer z dziećmi lub przejażdżkę na rowerze. Zachęcamy jednak zrobić to szybko, bo niebawem może się tam wszystko zmienić, a to przez planowaną budowę północnej obwodnicy Krakowa. Mamy nadzieję jednak, że nie zakłóci ona sielskiego charakteru zalewu.
Na aktywne spędzenie czasu z dziećmi, polecamy również wycieczkę do Puszczy Niepołomickiej, nad zalew w Kryspinowie oraz do Doliny Mnikowskiej. Więcej inspiracji znajdziecie na blogu w zakładce NA SPACER oraz PLACE ZABAW.
Park Żeromskiego i plac zabaw Zaskroniec
Kontakt
Spodobał Ci się nasz wpis, zapraszamy do kontaktu z nami, oraz zapisania się na newsletter. Możecie nas również znaleźć na Instagram oraz Facebook.
Zapraszamy również do zapoznania się z naszą mapą, którą na bieżącą aktualizujemy o nowe miejsca, które z pewnością spodobają się waszym pociechom 😉. Odkrywajmy Kraków i okolice!
4 komentarze
Natalia
No nie wierzę, mieszkam już w Krakowie 10 lat i nie wiedziałam o tym zalewie, aż wstyd się przyznać. A szczególnie teraz szukam miejsca takiego bez tłumu ludzi, żeby przejść się z dzieckiem i zażyć trochę natury. Dziękuję za ten wpis!
Agnieszka
I to nas właśnie cieszy;) że zawsze znajdzie się Ktoś, kto jeszcze tego miejsca nie widział, a my możemy się tym podzielić🙂
tom rollauer
Zapomniany zalew? To nie jest prawda. Zalew jest niezwykle popularny i licznie odwiedzany przez Hucian. Jest to drugi co do popularności zalew w Nowej Hucie. Pusty był tylko w czasie obostrzeń reżimowych które zabraniały spacerować nad nim. Każdego dnia spotkacie tam setki spacerowiczów i wędkarzy.
Agnieszka
Może dla mieszkańców Nowej Huty ten zalew to stała miejscówka, my jednak zauważyliśmy, że duża część mieszkańców Krakowa nigdy tam nie była lub bardzo dawno dlatego napisaliśmy zapomniane;) a na spacerze byliśmy w ciągu tygodnia i naprawdę było tu kilka samochodów i kilka osób na rowerach, dlatego polecamy to miejsce;) ale na pewno takie miejsce powinno być bardziej rozreklamowane, chociażby tak jak Zalew Nowohucki, bo jest przepiękne.