Na Spacer,  Okolice Krakowa,  Wycieczki poza Kraków

Lanckorona czarująca i klimatyczna nawet z dziećmi

Lanckorona – to urocza miejscowość, którą wiele razy w wiadomościach prywatnych i komentarzach polecaliście nam do odwiedzenia z dziećmi. Także dotarliśmy ostatnio i tutaj. 😀 Spędziliśmy tu miłe, letnie sobotnie popołudnie. Były oczywiście lody na rynku, obiad i spacer do ruin zamku. 🙂 My jesteśmy zachwyceni tym miejscem! Teraz chcemy Wam pokazać, jak to wszystko tu wygląda, dać kilka wskazówek, oraz zachęcić kolejne rodzinki do wycieczki do Lanckorony.

Rynek w Lanckoronie

Rynek w Lanckoronie ma swój niepowtarzalny klimat! Otaczają go klimatyczne stare chaty. Na środku jest mała scena, po której dzieciaki mogły pobiegać. Jest sporo ławeczek i pięknie obsadzony skwerek. Minusem są kamienie, którymi wyłożona jest płyta rynku. Tu zdecydowanie wózkiem na małych kółkach nie dacie rady. Nasz ledwo jeździł, a mamy wózek naprawdę do zadań specjalnych, który przewiezie gdy trzeba pasażera na gapę. 😉 Dlatego Lanckorona z dziećmi w wózku to nie do końca dobre połączenie. Wokół rynku są miejsca parkingowe. Pomiędzy domkami można dostrzec cudowne widoki na okoliczne tereny.

Klimatyczne stare domy w Lanckoronie

Piękne, klimatyczne, urzekające. Ale nie oszukujmy się, na dzieciach nie zrobią wrażenia… choć nasze szkraby zachwyciły się po pierwsze kłódką na drzwiach oraz tym, co było za oknem w Muzeum im. Antoniego Krajewskiego. W muzeum tym można zobaczyć między innymi sprzęty jakie były używane niegdyś w gospodarstwie, święte obrazy i stare meble. Niestety nie mogliśmy zwiedzić muzeum w Lanckoronie, ponieważ czynne było do 18. Także musimy to kiedyś nadrobić!

Ruiny zamku na wzgórzu

Może stare chaty nie były atrakcją turystyczną dla naszych dzieci, ale spacer pod górę do ruin zamku już tak. Dojście ścieżką do zamku jest sporo pod górkę i to warto mieć na uwadze. Nie jest ono zbyt długie i wymagające – nam dojście zajęło z dwójką dzieci ok. 20 minut. Część trasy to asfalt i kostka brukowa, druga część to utwardzony teren, ale z licznymi wystającymi kamieniami i dziurami. Tu również lekka spacerówka nie wjedzie. My naszym niezawodnym wózkiem jakoś daliśmy radę. 😉

Na samej górze znajdują się ruiny zamku. My jak to na rodziców małej księżniczki wymyśliliśmy historię, że na górze czeka uwięziona królewna. Nie muszę dodawać, jak bardzo motywowało to do wejścia Jagodę. Same ruiny są dosyć zaniedbane i dzikie, ale to też ma tu swój urok. Nie mniej jednak spacer tu był bardzo przyjemny. 😀

Gdzie tu coś zjeść?

Na samym rynku u góry po lewej stronie są pyszne lody. Po przeciwnej stronie rynku na dole jest urokliwa kawiarnia – Czarna Owca ze ślicznym ogródkiem na tyłach lokalu. Trochę poniżej rynku, idąc ul. Krakowską, znajdziemy „Lanc Burgera” i co ciekawe w również klimatycznym domku. A na obiad polecamy pizzerię „Verone” w Lanckoronie. Choć z zewnątrz nie wygląda na miejsce, gdzie można zjeść dobrą pizzę (nawet nie zrobiłam zdjęcia!), to zapewniamy, że pozory mylą. Pizza na włoskim cienkim cieście, pyszne makarony i zupy. Naprawdę dobre jedzonko i do tego szybko!

Gdzie zaparkować? Jak dojechać do Lanckorony?

Do Lanckorony z Krakowa prowadzi droga krajową nr 7, później z zakopianki należy zjechać na drogę nr 52, i za Izdebnikiem w lewo w ul. Krakowską, która doprowadzi nas na sam rynek w Lanckoronie. Z Krakowa ok. 40-50 minut. Wokół rynku jest wiele miejsc parkingowych. Lokalizację parkingu zaznaczamy poniżej. 👇


Czy polecamy na wycieczkę z dzieckiem? Choć to bardzo nieoczywiste miejsce, ale Lanckorona z dziećmi jak najbardziej tak! Choć musicie zdać sobie sprawę, że to wieś, gdzie nie koniecznie wszędzie przejedziecie wózkiem i jest trochę chodzenia pod górę. Ale warto, zdecydowanie. 😀 Lanckorona ma swój urok. A do tego wszystkiego jadąc do tego miejsca, po drodze są przepiękne widoki!


A jeśli szukacie pomysłów na wycieczki poza Kraków – zapraszamy na blogu do zakładek: OKOLICE KRAKOWA, WYCIECZKI POZA KRAKÓW. Szczególnie polecamy przepiękne Dobczyce, Zamek w Ogrodzieńcu i nasze ulubione podkrakowskie dolinki Dolinę Mnikowską oraz Dolinę Prądnika.


Kontakt

Spodobał Ci się nasz wpis, zapraszamy do kontaktu z nami, oraz zapisania się na newsletter. Możecie nas również znaleźć na Instagram oraz Facebook

Zapraszamy również do zapoznania się z naszą mapą, którą na bieżącą aktualizujemy o nowe miejsca, które z pewnością spodobają się waszym pociechom 😉. Odkrywajmy Kraków i okolice!


Jeden komentarz

  • Lena

    Cześć, publikujesz zdjęcia dzieci tuż przy i na ruinach zamku w Lanckoronie- tam niestety nie można wchodzić. Teren nie jest zabezpieczony wiec nie jest tam całkiem bezpiecznie a gdyby każdy chciał stanąć do zdjęcia na ruinach niedługo nic by z nich nie zostało. Z Twojego polecenia wejdzie tam mini armia małych nóżek. To nie jest Ok, szanujmy takie miejsca.