Muzeum Iluzji Krakil z dzieckiem
Co to było za popołudnie! Nie wiemy, kto bawił się lepiej, my dorośli, czy dzieci? Niby to muzeum, ale jak wchodzą tam dzieci, zamienia się w wielką salę zabaw połączoną z salą eksperymentów i doświadczeń. Nasze brzdące oszalały, bo co istotne w Muzeum Iluzji wszystkiego można dotknąć, zakręcić, podświetlić, a nawet rysować na ścianie!
Czy to muzeum odpowiednie dla dzieci?
Chyba już daliśmy na to odpowiedź we wstępie. Ale jak zajrzycie na stronę Muzeum Iluzji, to nie do końca ona mówi: przyjdź do nas z dzieckiem! A jak dla nas rodziców jest to bardzo dzieciom przyjazne muzeum, jeśli chodzi o zabawę i doświadczanie nowych, ciekawych rzeczy. Po pierwsze dzieci tu mogą wszystkiego dotknąć! Dosłownie! Same mogą podświetlić sobie obrazy, żeby zobaczyć, co tam się skrywa. Do tego dla mniejszych zwiedzających są pomocne stołeczki, za co wielki wielki plus! Dla rodzica ułatwienie, że nie trzeba wszędzie dziecka podnosić. Dzieciaki swobodnie też mogą się po muzeum poruszać. Jedyne co – to ważna uwaga – wózkiem nie dacie tu rady, bowiem muzeum to dwa piętra i nie ma windy. Wózek oczywiście można zabrać i zostawić w szatni.
Kolejnym plusem jest obsługa. W każdym niemal pomieszczeniu służyła pomocą i wyjaśnieniem zjawisk. Panie przewodniczki nawet potrafiły zaciekawić i opowiedzieć w prostym języku tak, żeby nasze 4-latki zainteresować, do czego co służy i odpowiadać na liczne pytania. 😉 Bo oczywiście przeczytać na spokojnie wszystkich tabliczek przy biegających dzieciakach się nie da.
A co zobaczymy ciekawego w Muzeum Iluzji?
Na parterze na początek kilka fajnych optycznych iluzji. Jest obraz, który po spojrzeniu z odpowiedniej perspektywy staje się obrazem 3D. Nasze dzieciaki zainteresowały podświetlone figury, które rzucały ciekawe cienie na ścianę. W tym cudowne postacie pary stworzone z głów koni! Kolejne sale to gratka dla najmłodszych, czyli ściana pomalowana fluorescencyjną farbą, po której można malować światłem latarki. Co więcej, można odbić tu swój cień!
Dalej mamy extra obrazy, które po podświetleniu światłem ukazują inne, czasami straszne rzeczy! Tu spędziliśmy bardzo dużo czasu! Każde dziecko chciało zobaczyć każdy obrazek, a było ich dużo.
Na tym piętrze znajdziemy też hit, czyli podświetloną kulę plazmową. Tu oczywiście dzieci dotykając magicznej kuli, mogły zaobserwować, jak iskry światła zamieniają się we wstęgi wyładowań elektrycznych. Kula robiła dosłownie piorunujące wrażenie!
Złudzenia, odwrócony pokój, perspektywa krzesła
Na kolejnym piętrze w Muzeum Iluzji przenosimy się w świat złudzeń optycznych, lustrzanych i mechanicznych.
Mamy pomieszczenie w którym co chwilę było słychać głośne śmiechy, bowiem tu znajdują się magiczne lustra, które pogrubiają, wydłużają i skracają. Małe lusterko zwane kostką nieskończoności także sprawiło nam wiele radości. Głowa naszego dziecka urosła do skali wielkiego arbuza.
W kolejnym pokoju były obrazy 3D, a także doświadczenia, które znaliśmy z Ogrodu Doświadczeń. Składanie twarzy, czyli lustro dla dwóch osób siedzących po przeciwnych stronach. Tarcza Newtona, kolorowe spirale wirujące na tarczach – wszystkie te rzeczy zaciekawiły nasze brzdące i ciężko było nam ich namówić do przejścia do kolejnego pomieszczenia.
Był oczywiście pokój, gdzie można sobie zrobić zdjęcie do góry nogami oraz stać się mniejszym od swoich dzieci. Nie musimy dodawać, ile mieliśmy tu zabawy!
Czy warto się wybrać? I z dzieckiem w jakim wieku?
Zdecydowanie warto wybrać się tu z dziećmi. My mieliśmy na pokładzie dwóch ciekawskich przedszkolaków 4-latków, 2,5 latka i 1,5 rocznego Filipka i jedynie on biegał i mało rozumiał. Reszta była bardzo zainteresowana każdym „eksponatem”. Oczywiście z małymi dziećmi też można przyjść, bo przecież dorośli skorzystają, a dzieci do lat 7 wchodzą do Muzeum Iluzji bezpłatnie. 😉
Godziny otwarcia Muzeum Iluzji:
Poniedziałek – Niedziela w godz. 10-19.
Wstęp do Muzeum najlepiej zarezerwować i opłacić na ich stronie internetowej, bowiem w weekendy bywa tu tłocznie, a na godzinę są ograniczenia czasowe: www.krakil.pl
Cenny:
- Dorosły – 50 zł
- Studenci, uczniowie, seniorzy – 40 zł,
- Bilet rodzinny (2+2) – 145 zł,
- Dzieci do 7 lat – bezpłatnie!
Do końca lutego jest promocja i wstęp jest ciut tańszy. 🙂
Gdzie znajduje się Muzeum Iluzji?
➡️ Dokładny adres: ul. Straszewskiego 15, obok Filharmonii. Na mapie poniżej zaznaczamy dokładną lokalizację. 👇
Muzeum znajduje się w zabytkowym dworku rodziny Potockich. W budynku na zwiedzających czekają niespodzianki zostawione przez właścicieli, ale może wszystkiego zdradzać nie będziemy.
➡️ Parking – cóż to samo centrum miasta, miejsc do parkowania najlepiej szukać na ul. Zwierzynieckiej, Poselskiej. Jest tu oczywiście strefa płatnego parkowania.
➡️ Dojazd komunikacją miejską – tramwajem linii nr 1 oraz 2, przystanek Filharmonia.
Jeśli jeszcze się zastanawiacie czy się wybrać tu, czy nie to mówimy – warto! Przekonacie się tu, że można dać się oszukać własnym zmysłom. Nauka i doświadczenia niejednego wprawią w zdumienie, a ciekawie zaaranżowanie ekspozycje naprawdę przeniosą Was do innego świata. Świata pełnego zabawy, w którym złudzenie miesza się z rzeczywistością. Tu dosłownie można poznać świat w innym wymiarze! A Krakil Muzeum Iluzji zapisujemy na listę muzeum, które zachwyciło i zaciekawiło nasze brzdące.
Oczywiście więcej inspiracji na spacery i ciekawe miejsca do odwiedzenia z dziećmi w Krakowie i okolicy znajdziecie na blogu. Szukajcie w zakładkach NA SPACER, PLACE ZABAW, oraz INNE FORMY SPĘDZANIA CZASU. Jeśli szukacie pomysłów na wycieczki poza Kraków, to zajrzyjcie do zakładek WYCIECZKI POZA KRAKÓW oraz OKOLICE KRAKOWA.
Kontakt
Spodobał Ci się nasz wpis, zapraszamy do kontaktu z nami, oraz zapisania się na newsletter. Możecie nas również znaleźć na Instagram oraz Facebook.
Zapraszamy również do zapoznania się z naszą mapą, którą na bieżącą aktualizujemy o nowe miejsca, które z pewnością spodobają się Waszym pociechom 😉. Odkrywajmy Kraków i okolice!
2 komentarze
Muzeum iluzji
Czy da się iść też z wózkiem?
Dominika
Do budynku tak, choć napotkacie kilka schodów. Po muzeum nie bardzo chyba, że po parterze. Są schody i nie ma windy. Wózek można zostawić w szatni.